Czy ashwagandha jest dobra na tarczycę?

Ashwagandha jest krzewem o pojedynczych liściach. Preparaty z tej rośliny zawierają całe bogactwo związków chemicznych, które wpływają na nasz organizm. W jaki sposób będą wpływać na tarczycę? Czy można sięgać po suplementy z ashwagandhą, mając kłopoty z tarczycą?

Reklama

Dla większości z nas termin „ashwagandha” brzmi dość tajemniczo, ale w Azji jest to roślina znana od tysięcy lat. Wykorzystuje się ją przede wszystkim do łagodzenia stresu i ukojenia układu nerwowego, ale znajduje swoje zastosowanie także w przypadku profilaktyki i leczenia części chorób. Nie bez znaczenia jest też wpływ zawartych w suplementach związków na funkcjonowanie tarczycy. Jednak akurat w tym przypadku lekarze zalecają ostrożność, z czego to wynika i kto może się na to zdecydować?

Co zawiera ashwagandha?

Roślina ta wykazuje właściwości adaptogenne. W składzie znaleźć można witanolidy, glikowitanolidy i wiele innych związków jak fitosterole, fenylokwasy czy alkaloidy. Związki te obniżają poziom kortyzolu, regulują poziom testosteronu, a także stabilizują poziom cukru we krwi i cholesterolu. Nic więc dziwnego, że zainteresowanych suplementami, jest dość spora. Mimo to czasem ich spożycie budzi pewne wątpliwości. Tak jest na przykład przy kłopotach z tarczycą. Dowiedz się więcej na ten temat na stronie https://mothersprotect.com/produkt/ashwagandha/

Ashwagandha a tarczyca – co się dzieje w naszym organizmie?

Podczas licznych badań wykazano, że regularne przyjmowanie ashwagandhy przyczynia się do zwiększenia poziomu stężenia hormonów tarczycy. Dotyczy to zarówno T3, jak i T4. Zdaniem badaczy lepsza praca tarczycy jest najpewniej efektem regulacji HPT, czyli osi podwzgórze-przysadka-tarczyca. Pomiędzy tą osią a osią stresu HPA, czyli podwzgórze-przysadka-nadnercza, jest odwrotna zależność. Wyższy poziom stresu to większy poziom kortyzolu. Aktywowana jest oś HPA, a hamowana HPT. W efekcie stężenie hormonów tarczycy we krwi spada.

A jak to wygląda w przypadku organizmu, do którego dostarczymy ashwagandhę? Jej największą właściwością jest to, że pozwala zredukować stres i lęki. Wpływa na obniżenie poziomu kortyzolu, a więc jednocześnie wspiera większe wydzielanie hormonów tarczycy. Jest to więc dobra propozycja dla osób zmagających się z niedoczynnością tarczycy. Jednak w przypadku innych chorób związanych z tym gruczołem niekoniecznie.

Reklama

Nadczynność tarczycy — ostrożnie z ashwagandhą

Przy nadczynności tarczycy często obserwuje się nadwrażliwość na działanie różnego rodzaju ziół, dlatego nie należy włączać ich do diety na własną rękę. Zawsze należy omówić to ze specjalistą, a jeśli ten wyrazi zgodę — warto rozpoczynać od wielokrotnie mniejszych dawek i obserwować reakcję organizmu.